W kraju Baj-Baju wszystko jest możliwe, wszystko się zdarzyć może. Wyobraźnia nie zna przecież granic. Nie dziwdźcie się temu, bo czasem potrzeba odpłynąć w taki właśnie świat, gdzie możemy spotkać wieloryba w dziupli dzięcioła, kota u fotografa, skaczące jabłko czy słonia w tramwaju. Co więcej, należy często takie miejsca odwiedzać, by... nie zwariować. Wystarczy puścić wodze fantazji na jawie lub po prostu zasnąć.
"W akwarium rybom
wyrosły skrzydła.
Frunęły, krzyczą:
- Woda nam zbrzydła!
Na tulipanie,
w zielonych piórkach
jak primadonna
śpiewa wiewiórka.
Znałem ślimaka...
Choć był ślimakiem,
ulepił gniazdo
do spółki z ptakiem."
Nasza Księgarnia, Warszawa 1982
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz