Jeśli Wam się wydaje, że rzeki służą tylko do pływania i ochłody to jesteście w wielkim błędzie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ludzie dorośli wiedzą o nich o wiele więcej, ale żeby aż tyle. To, co opisuje autor wzbudza ciekawość, zdumienie, a nawet wstyd. Bo nie myślało się o wodach w taki sposób! Od samego źródła, od pierwszych chwil swego życia, rzeka ma tyle pracy i zadań do wykonania, tyle przeszkód, nurtów do pokonania, że jest to wprost nie do uwierzenia. A ile jest życia w niej samej! Od liku ryb, owadów, płazów.
Pięknie, lirycznie i nostalgicznie. Ona nigdy nie odpoczywa, nie ma sekundy wolnego czasu. Ciągle w biegu, w pracy, jak czas. Każdy na nią liczy i każdy się z nią liczy. Cicha i niepozorna, a taka siła w niej drzemie. Co jakiś czas daje nam tego wyraz, niestety w tym roku, w maju i czerwcu szczególnie...
wody majowe, srebrne i czarne,
wody pod brzozą, wody pod klonem,
wody płynące przez miasta gwarne!
Wody uśpione, rwące potoki,
szumie strumyków w leśnej toni!
Płynie po niebie obłok wysoki,
kto go dogoni, kto go dogoni?..."
Nasza Księgarnia, Warszawa 1985
Za każdym razem cieszę się, jak na Twojej stronie pojawia się nowa książka, bo to prawdziwa uczta dla oczu!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Hej!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Mnie również bardzo przypadły do gustu te arcydzieła, dlatego je tu umieszczam
pozdrawiam ciepło
iwona
Ja tez lubię zaglądać tutaj. Zwłaszcza, że w odróżnieniu od wielu innych (naprawdę wspaniałych!) blogostron z książkami dla dzieci, tu zawsze znajduję ogrom fantastycznych ilustracji. A one współistnieją z tekstem i dla młodszych czytelników są równie ważne co sam tekst:) Pozdrawiam serdecznie, Aga-zojka
OdpowiedzUsuńCzy zdradzisz nam, co lubisz?
OdpowiedzUsuńhttp://poleczkazksiazkamibeel2.blox.pl/2010/09/Lubie.html
Tę książeczkę dostałem "za dobre wyniki w nauce i wzorowe zachowanie" w klasie Ic, AD 1966
OdpowiedzUsuń