______pozwólmy wspomnieniom dzieciństwa______


____________znów zobaczyć świat______________

________by i nasze dzieci poznały ich czar_________

5 października 2009

"CHCĘ MIEĆ PRZYJACIELA" Danuta Wawiłow

Wydawać by się mogło, że posiadanie przyjaciół w wieku dziecięcym to nic trudnego. Każdy chce się bawić, szaleć na podwórku, więc znalezienie kompana do takich zajęć nie powinno być trudne. No niestety, nie każdy chce robić akurat, to samo, w tej samej chwili. Czasem wystarczy drobiazg do kłótni czy nawet bójki.   Znam to z codziennych obserwacji dzieci w
piaskownicy. A płeć nie ma tu żadnego znaczenia.  I chłopcy i dziewczynki potrafią dać do wiwatu. Krzyczą, płaczą, wrzeszczą kiedy im coś nie pasuje, aż uszy puchną. I miej tu kolegę, przyjaciela, kiedy tak trudno znaleźć bratnią, zgodną duszę. Często jednak dzieci dopasowują się "biegunowo". Jak w życiu. Plusy i minusy tworzą najlepsze pary. Uzupełniają się wzajemnie i pomimo widocznych różnic dogadują w każdym temacie.Prawdziwa szkoła dojrzałości. Dlatego warto wychodzić z pociechami do innych dzieci i już od najmłodszych lat "uspołeczniać je". Niech się zetkną z różnymi zachowaniami, charakterami, by same kształtowały swoją oryginalną osobowość. Nie jest to łatwe ani dla nich, ani dla nas rodziców, kiedy widzimy jak nasz maluch przez kogoś płacze lub sam wymierza ręcznie sprawiedliwość. No cóż, my też poniekąd musimy się dostosować oraz mądrze interweniować. Ale wracając do książeczki powiem, że czytając ją stanęło mi przed oczami moje podwórko, trzepak, piaskownica, blok mieszkalny. Jak również ja sama, takie same koleżanki i koledzy. Utożsamiam się z bohaterką-Julką. Były też dziewczynki, które mnie nie lubiły, dokuczający mi koledzy i jedna jedyna przyjaciółka, jak w historyjce-Ania. Tak samo samotna jak ja. I w końcu się spotkałyśmy i polubiłyśmy. Wszędzie chodziłyśmy razem i wszystko robiłyśmy wspólnie. To naprawdę cudowne wspomnienia. Cała seria "Poczytaj mi, Mamo", a zwłaszcza charakterystyczne rysunki pana Rychlickiego niesamowicie kojarzą mi się z najmłodszymi latami, domem rodzinnym. To klasyka dzieciństwa dla mnie osobiście. Odkopuję stare tytuły i wspominam, bo choć mam już ....dzieści ponad lat i własną rodzinę, to jednak wciąż miło powracać oraz poczuć się dzieckiem. Polecam, choćby dla wspominek...


Nasza Księgarnia, Warszawa 1982

1 komentarz: