Największym atutem tej skromnej książeczki są przewspaniałe i niepowtarzalne ilustracje Janusza Grabiańskiego.
Książeczka jest naprawdę bardzo zniszczona, więc jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia.
Mimo to, spójrzcie sami.
"OLA I WODNIK"
Wodnik koło młyńskie obraca,
zmachał się, bo to ciężka praca.
Ola niesie wiśnie w koszyku.
- Może parę wiśni, panie Wodniku?
Mówi Wodnik: - Muszę kręcić, bo koło stanie,
powieś mi ze cztery wiśnie tam, na parkanie.
"ZIOŁA"
Pójdziemy na manowce,
nazbieramy jałowca.
Pójdziemy na rozstaje,
nazbieramy malin.
Pójdziemy po kępach i ostępach,
nazbieramy ruty, dziewanny i mięty.
"LENIUCH"
Nie mam na szkołę ochoty,
bo jest błoto.
Nie pójdę do szkoły, i już,
bo - mróz.
Któż by do szkoły biegał po śniegu!
Pójdę po cukierki, książek nie kupię,
wolę być głupi.
"RUSAŁKA"
Rusałeczka mieszka w drzewie
jabłoni.
Prócz Elżuni żadne z dzieci nie wie o niej.
Ma świecące kocie oczka,
rosę pije,
w lniany płatek jak obłoczek
się owija.
"OKRUTNY JULEK"
Julek poszczuł kota psami,
wielką przykrość zrobił mamie.
Nie chciał z nim rozmawiać maleńka Małgosia,
Aż psy znowu uwiązał, a kota - przeprosił.
"KRÓLIK W ALEI"
Aleja wiśniowa:
tam królik się schował.
Kurteczkę ma szarą,
ukryć się w norze stara,
cóż, kiedy go wydały
spodeńki białe.
Nasza Księgarnia, Warszawa 1985
Cudne ilustracje, uwielbiam Grabiańskiego.
OdpowiedzUsuń