Czy Waszym dzieciom mylą się dni tygodnia, nie pamiętają ich nazw? Mam na to radę - coś fajnego i sprawdzonego! Śmieszny i łatwo wpadający w ucho wierszyk o całym tygodniu. Jana Brzechwy, oczywiście w osobnym wydaniu z ilustracjami Mirosława Tokarczyka. Jego kreska była mi skądś znajoma. Szukałam i szukałam, aż w końcu znalazłam. Utkwiły mi w pamięci okładki z serii o Muminkach z Naszej Księgarni. To właśnie jego dzieło. Ta zaś książeczka jest niezwykle kolorowa, ekspresyjna i mocna, bo z twardymi okładkami. Od razu przypadła do gustu moim dzieciom.
"Poniedziałek już od wtorku
Poszukuje kota w worku..."
Nasza Księgarnia, Warszawa 1982
I druga skromna ksiązeczka tegoż ilustratora w podobnym, twardym wydaniu. Tym razem wraz z Jerzym Ławickim, autorzy uczą dzieci jak zachowywać się na ulicy. Prosta historyjka o słoniu Pankracym i żyrafie Klementynie, którzy w drodze do swojej przyjaciółki kozy Domiceli, przeżywają różne przygody na jezdni. Dzieci mogą dowiedzieć się na jakim świetle przechodzi się przez ulicę, jak wsiadać do autobusu i jechać rowerem. Przekonają się też naocznie jak niebezpieczna może być zabawa na jezdni czy podróż nieodpowiednią stroną pobocza. Wydanie jest starsze, więc nie mogło wśród bohaterów zabraknąć surowego, ale sprawiedliwego milicjanta czy dawnego uroczego telegramu. Znaki i zasady ruchu drogowego jednak się nie zmieniły, tak więc najmłodszemu czytelnikowi można tę lekką lekturkę spokojnie podesłać.
Nasza Księgarnia, Warszawa 1985
Dziękuję bardzo za przypomnienie bajki o słoniu Pankracym. Czytałam ją jako dziecko - niestety chyba nie przeżyła oglądania i rozpadła się na kawałki. Muszę poszukać w bibliotece, będzie akurat dla Tymka :-)
OdpowiedzUsuńCzęsto zaglądam na ten blog i pozwoliłam sobie dodać łącze do niego na swojej stronie Synkowe czytanie. Pozdrawiam ciepło!
Witaj!
OdpowiedzUsuńDziękuję z miłe słowa i cieszę się niezmiernie za częste odwiedziny!
również życzę ciepła i wiosny:-)))))
iwona
"Tydzień" moja córeczka uwielbia czytać przed snem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam